Wakacje, wakacje znowu są wakacje. A tak w ogóle to jest już ich połowa. Ciepłych dni mogę zliczyć na palcach jednej, no dobra dwóch dłoni. Ale na to nie mamy wpływu więc przejdźmy do ulubieńców. Przetestowałam kilka nowości więc z chęcią się nimi z wami podzielę.
Zacznijmy od kosmetyku który nadaje naszej skórze piękną opaleniznę. A mowa o Dove Summer Glow. Co wyróżnia ten kosmetyk? Przede wszystkim NIE ŚMIERDZI. Ma ładny zapach , lekko charakterystyczny dla tej marki. Szybko się wchłania, nie zostawia smug na ciele. Jest wydajny, nie klei się. Lekko brudzi obrania ale to jak każdy kosmetyk samoopalizujący.
Kolejna moją perełką jest ultra lekki, półtransparentny puder do twarzy Banana lose powder firmy Wibo. Odkąd pojawił się w sklepach bardzo mnie zainteresował. Ciężko go było na początku dostać ale jak w końcu trafił w moje ręce to mnie nie zawiódł. Jest dobrze zmielony, pachnie bardzo delikatnie (bananem oczywiście). Ładnie matuję, nie robi takiego płaskiego chamskiego matu na twarzy, nie bieli. Jest wydajny i dostępny w drogeriach z szafami Wibo.
Jak mowa o pudrze to chce wam pokazać pędzelek idealny do jego nakładania. Jest on z Yves Rocher ale niestety nie ma numerka. Może on służyć do korektora, pudru ale też wklepywania mokrych produktów. Jest dobrze zbity, dobrze nabiera produkty, nie zjada ich. Ja go używam do przypudrowania okolic pod oczami.
Następny kosmetyk namiętnie używany przeze mnie w ostatnim miesiącu jest róż do policzków z Sephora. Dostałam go od firmy na urodziny i o nim trochę zapomniałam. Są w nim dwa kolory, piękna błyszcząca brzoskwinka oraz śliczny matowy róż. Używam ich oddzielnie lub łącze ze sobą dla ciekawego efektu. Ładnie się utrzymują, są dość mocno napigmentowany.
Zapachem który otulał mnie najczęściej jest Collection Ete z Yves Rocher. Jest to bardzo świeży zapach. Można w nim wyczuć takie składniki jak cytrusy, owoce jak tez mięte. Utrzymuję się kilka godzin na skórze. Jest to edycja limitowana wakacyjna wiec lećcie powąchać i zaopatrzyć się w nie puki są dostępne. Niestety zdjęcie mam z internetu ponieważ mam je na drugim mieszkaniu.
A wam co się sprawdziło w poprzednim miesiącu?
Co polecacie do przetestowania?
Chętnie się dowiem więc zapraszam do komentowania.
Buźka!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy komentarz. Motywują mnie one do dalszej pracy.
Jeśli równiej masz bloga na pewno do Ciebie trafie.
Konstruktywna krytyka, czemu nie. Tylko nie zapomnij przedstawić się, bo anonimowe hejty mnie nie ruszają ;)
Monika.