Długo zastanawiałam się nad kupnem cieni z Inglota. Cena wcale nie jest niska a opinie różne. Ale nowa kolekcja What a spice przykuła bardzo moją uwagę. Bardzo jesienne kolory, dużo pozytywnych słów, musiałam to sprawdzić. Od pierwszego maznięcia oczarowała mnie cała. Jej pigmentacja, łączenie kolorów, łatwość blendowania - CUDO! Lekko się osypuje ale mi to akurat nie przeszkadza, wystarczy dać więcej pudru pod oczy albo zacząć od nich makijaż. Każdej która się zastanawia nad kupnem POLECAM!
Drugą paletką która skradła moje serce jest Wibo Neutral eyeshadow palette. Znajdują się w niej cienie zarówno do makijażu dziennego jak i wieczornego. Jak za taką cenę pigmentacja jest bardzo dobra. Lekko się osypują ale to jedyna rzecz do jakiej można się przyczepić.
Na koniec męczona przeze mnie o dawna matowa pomadka Bourjois Rouge Edition Velvet w kolorze 01. Przy jakieś imprezie, większym wyjściu jest przy mnie a raczej na moich ustach. Nakłada się jak masełko i po chwili zastyga w piękny mat. Jest nie do zdarcia! Jedynym jej minusem jest cena 55,99zł. Warto na nią polować i drogeriach internetowych oraz na promocji.
Moją ulubioną piosenką i najczęściej słuchaną w poprzednim miesiącu była i jest nadal
Sub Pielea Mea - Carla's Dreams <3
To tyle, może mało ale konkretnie. Dużo zmian było w tamtym miesiącu, jeszcze więcej będzie w tym. Ale to zmiany na lepsze więc mnie bardzo cieszą. Sztuką jest eliminowanie toksycznych ludzi ze swojego życia. Dobranoc! Lub dzień dobry! :* Buzka!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy komentarz. Motywują mnie one do dalszej pracy.
Jeśli równiej masz bloga na pewno do Ciebie trafie.
Konstruktywna krytyka, czemu nie. Tylko nie zapomnij przedstawić się, bo anonimowe hejty mnie nie ruszają ;)
Monika.