Dzień dobry. Ponad tydzień temu we Wrocławiu odbył się Festiwal Kolorów. Wydarzenie dość dziwne dla dużego grona ludzi. No bo co to za sens odsypywać się piaskiem. Ja wam opowiem jak to wygląda z mojej perspektywy.
Ale co jest takiego tam niezwykłego? Każdy ale to każdy wychodzi stamtąd kolorowy. Nie ma osoby która wyjdzie czysta ale o to w tym chodzi. W tym miejscu można zapomnieć o wszystkim. Energia jaka bije od tych wszystkich ludzi sprawia że wszystkie zmartwienia idą w zapomnienie. W tym miejscu jedyną myślą jest dobra zabawa oraz kolorowy wizerunek.
Proszki można kupić na miejscu w namiocie który znajduję się na środku pola. Ale bardziej opłaca się zakup przez internet. Jedna torebeczka kosztuje 10 zł a w skład jej wchodzi mąka, talk oraz barwnik. Więc dla osób uczulonych na któryś ze składników nie polecam takiej imprezy.
Ogólne moje wrażenia są bardzo pozytywne. Jest to bardzo fajna i nietypowa impreza. Każdemu polecam chociaż raz pojechać i samemu się przekonać. Festiwal odbywa się w kilku miastach, w każdym w innym terminie. We Wrocławiu kolejny będzie na zakończenie lata czyli w sierpniu. Więc każdego chętnego przeżycia na własnej skórze tego kolorowego wydarzenia zapraszam. ;)
Zostawiam zdjęcia które tylko w części odzwierciedlają klimat tego doświadczenia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy komentarz. Motywują mnie one do dalszej pracy.
Jeśli równiej masz bloga na pewno do Ciebie trafie.
Konstruktywna krytyka, czemu nie. Tylko nie zapomnij przedstawić się, bo anonimowe hejty mnie nie ruszają ;)
Monika.