OBSERWUJ MNIE

piątek, 13 maja 2016

BLOGER(KA) TEŻ CZŁOWIEK!

Hej ;) Jest piątkowy wieczór a ja siedzę w domku. Więc jest to dobry czas na napisanie do was. Temat może i dziwny ale jak dla mnie bardzo życiowy. 

Prowadząc bloga posiadam również stronę na facebooku instagramie oraz na Snapchacie nick: paradoksalna. Ostatnio usłyszałam jak to tak można by blogerka pokazywała jak pije i się bawi. I tu nasunął mi się ciekawy temat. Bo czy taka osoba że może już zachowywać się jak zawsze? Zacznijmy od początku..

Mój Snapchat Jest jednocześnie blogowy a jednak z nutką prywatnego życia. Bo uważam że pokazanie tego że poszłam się spotkać ze znajomymi, pośpiewać na karaoke czy się po prostu napić piwa w dobrym towarzystwie nie jest czymś złym. Każdy z nas jest człowiekiem i ma prawo robić to co uważa za słuszne. Czy powadzi bloga, czy jest gwiazdą telewizyjną czy celebrytom to nie znaczy że już trzeba sobie czegoś odmawiać. Każdy oceni nas i tak po swojemu. Nie warto zmieniać całego życia dlatego że ma się nowy cel taki jak np. pisanie bloga. 











Każdy z nas ma jakiś życiowy cel. Prędzej czy później go odnajdzie. Lecz to nie jest powód by zmieniać swoje całe życie. Są takie cele które nas do tego zmuszają, ponieważ bez tego nam nie wyjdzie. Dlatego warto być sobą, nikogo nie udawać. Co nam da pokazywanie kogoś kim nie jesteśmy? Więcej znajomych? Widzów? I co nam z tego. Robienie czegoś pod publikę w końcu stanie się nudne, lub przestanie się podobać odbiorcą. I wtedy znowu się zmieniać dla nich? Nie warto. Jeśli chcemy żeby ktoś nas lubił, czytał musimy być sobą. To jedyna recepta na to. 











Pisząc bloga czytam też dużo z nich. Nie lubię osób które chwalą się czymś, udają kogoś innego i myślą że są najlepsze. Aż źle się czyta takie coś. Nienawidzę również gwiazdorzenia dla publiki. Cenie bardzo naturalne osoby, nie chodzi tu o to czy ma makijaż czy doczepiane włosy. Sęk w tym jaka jest, za jaką chce żeby ją postrzegali i co jest dla niej ważne. Czytając dłużej jakiegoś bloga czy oglądając tą osobę na snapie można dużo zauważyć. Nie znając jej osobiście można dostrzec jaką jest osobą i na czym jej zależy. Lubie otwartych ludzi, którzy odpowiadają na pytania, nie wywyższają się. Takie osoby bardzo cenie i chciałabym być tez za to ceniona. 












A więc będąc blogerem ( bo o to tu najbardziej chodzi ) nie zapomnij tez być sobą. Nie udawaj nikogo i nie bój się krytyki. To właśnie ona uczy nas samoakceptacji i dzięki niej radzimy sobie z przeciwnościami. Próbując pokazać swoją pasję musimy być przygotowani na krytykę i przyjmować ją na klatę. Nie warto wyrzec się pasji bo komuś się ona nie podoba lub my mu nie pasujemy w tej roli. Wszystko jest dla ludzi i czy jestem blogerką, czy zachcę nagle śpiewać to będzie moja decyzja i nadal w tym będę sobą. Mogę jedynie zmienić swoje pasje, zainteresowanie ale nie mam zamiaru nikogo udawać, dla kogoś się zmieniać czy kłamać że czegoś nie robię. Śpiewam na karaoke, pije alkohol kiedy mam na to ochotę i baluję do białego rana. Nie jest mi trudno tego powiedzie bo to są ludzkie rzeczy i nic złego nie robię nawet jeśli prowadzę bloga a ktoś mnie zobaczy w jednej z tych sytuacji to coś złego? Czy to znaczy że powinnam z jednej z tych rzeczy zrezygnować na poczet drugiej? Nie sądzę. Ale ile ludzi tyle zdań. A jakie jest wasze zdanie na ten temat? 
Pozdrawiam i życzę miłej nocki :*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy komentarz. Motywują mnie one do dalszej pracy.
Jeśli równiej masz bloga na pewno do Ciebie trafie.
Konstruktywna krytyka, czemu nie. Tylko nie zapomnij przedstawić się, bo anonimowe hejty mnie nie ruszają ;)

Monika.