OBSERWUJ MNIE

czwartek, 13 lipca 2017

BRUSHEGG | JAJKO DO CZYSZCZENIA PĘDZLI.


Jest to jedna z najmniej ulubionych czynności kobiet. A mowa tu oczywiście o myciu pędzli. Może wydawać się to banalne i oczywiste ale jednak nie jest. Wiele z nas nie zdaje sobie sprawy jak to wpływa na jakoś naszego makijażu a przede wszystkim na stan naszej cery.

Na pędzlach osiada mnóstwo bakterii jak i tez kurz czy rożne pyłki i roztocza. Dodając do tego jeszcze resztki produktu mamy gotowe skupisko takich nieprzyjemnych "zwierzątek". A następnie nakładany je na swoją twarz, oczy, usta. Dbasz o swoją higienę , zadbaj równiej o nią dla swoich pędzli. Dlatego chce wam przedstawić małego pomocnika żeby ta nudna i czasochłonna czynność była przyjemniejsza i co najważniejsze o wiele szybsza. Mowa tutaj o cudownym jajeczko Brushegg. Jest to małe silikonowe "jajko " które robi robotę za nas.


  







Jest ono małe wiec zakładamy je na dwa palce.
Nalewamy ciepłej wody do umywalki
lub miski i dodajemy olejek, szampon
który nas się nie sprawdził lub szare mydło.
Jeśli nie macie niczego tłustego warto
 dodać kilka kropel płynu do naczyń.
 Jak wiadomo usuwa on wszelaki tłuszcz
 więc świetnie nada się do usunięcia
mokrych jak i kremowych kosmetyków.
 Potem moczymy pojedynczo każdy
 pędzelek w wodzie pamiętając o tym
żeby woda nie dostałam się do rączki
 bo grozi to rozklejeniem. Następnie
 pocieramy nim o wypustki na "jajku".
Do małych bardziej nadają się te okrągłe
 a do dużych te podłużne. Ja używam
jednych i drugich. Powtarzamy czynność
 aż powstała piana będzie
czysta. Nie zapomnijcie później dokładnie
 wypłukać każdego. Tak umyte pędzle
 pozostawiamy do suszenia w pozycji
 leżącej lub trzonkiem do góry.















Ja swoje jajko kupiłam na Aliexpress. Dałam za nie ok 4 zł.
Jak dla mnie jest to idealny pomocnik w myciu pędzli. Jak za taka cenę jest perfekcyjne.
A wy czym myjecie swoje pędzle? Macie pomocników?
A może używacie tego jajeczka?


4 komentarze:

  1. Słyszałam o nim, muszęe się zaopatrzyć.

    OdpowiedzUsuń
  2. Super gadżet, dobrze wiemy jak ciężko nie raz wyczyścić pędzle, a dzięki temu jajku jest to o wiele łatwiejsze :)

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja wlasnie lubie myc pedzle hihihi swietny wpis z przyjemnoscia obserwuje <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Zamówię sobie przy najbliższych zakupach.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz. Motywują mnie one do dalszej pracy.
Jeśli równiej masz bloga na pewno do Ciebie trafie.
Konstruktywna krytyka, czemu nie. Tylko nie zapomnij przedstawić się, bo anonimowe hejty mnie nie ruszają ;)

Monika.